Obraz olejny – całus

Dzień dobry… żartowałem, witam szanownych czytelników

Z racji prac nad innym projektem, malowanie odstawiłem na pewien czas na boczny tor. Jednak, w chwili kiedy to piszę, staje się ono znowu moją podstawową pasją.

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł namalowania czegoś nowego.

Były już pejzaże górskie, „leśne”, trochę morza i portrety zwierząt. Myślę że czas na coś innego i dosyć ambitnego… kto nie lubi się sprawdzać czy podoła nieprawda?.  Postanowiłem namalować portret. Robię to pierwszy raz, dlatego jestem bardzo ciekawy jak mi to wyjdzie.

Podstawą przy malowaniu portretu jest dobre zdjęcie. Aby nie narazić się na gniew człowieka z którego mogę zrobić jakąś karykaturę… albo i nie, posłużyłem się zdjęciem z swojej kolekcji. Model wyraził zgodę na jego namalowanie i pokazanie światu.

Wstępnie wykonałem szkic – podstawę mojej pracy. Nie jest on do końca poprawny, ale ma dać mi ogólne „pojęcie tego” gdzie i jak nakładać farbę. Każdy element ma charakter tymczasowy i można go zmienić.